Pesto brokułowe jest moim ulubionym. Najbardziej smakuje mi z makaronem, natomiast mój mąż zajada się smarując nim kanapki. Migdały czasami zastępuję pestkami dyni lub słonecznika, ale przyznam, że ta pierwsza wersja jest najpyszniejsza!
Składniki:
- 1 brokuł
- ⅔ szklanki oliwy z oliwek
- 1 szklanka migdałów
- 3 – 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki natki pietruszki
- 4 łyżki tartego parmezanu ( w oryginalnym przepisie są płatki drożdżowe)
- mały kawałek świeżego chili lub szczypta suszonego
- łyżeczka skórki otartej z cytryny
- sól
- czarny pieprz
Przygotowanie:
1. Rozgrzałam dużą patelnię, wysypałam na nią migdały które prażyłam około 60 sekund, aż zaczęły pachnieć. Jednocześnie pilnuję aby się nie przypaliły. Gotowe odstawiam do przestudzenia.
2. W dużym garnku zagotowałam wodę ze szczyptą soli.
3. Różyczki brokuła odcięłam, a pozostałą łodygę obrałam z twardej skórki i pokroiłam na cienkie plastry. Kiedy woda zaczęła się gotować, dodałam przygotowanego brokuła i czekałam, aż zagotuje się ponownie. Od czasu wrzenia gotowałam 3 minuty, następnie odcedziłam i szybko przelałam zimną wodą. Tak przygotowanego brokuła dodałam do naczynia blendera razem z uprażonymi wcześniej migdałami oraz resztą składników. Wszystko dokładnie zmiksowałam na pesto. Doprawiłam do smaku solą i pieprzem.
4. Gotowe pesto przełożyłam do słoika. Można przechowywać w lodówce do 10 dni.
przepis: Jadłonomia
pyszne :)
OdpowiedzUsuń