Pierożkarnia, to jest naprawdę smaczne miejsce. Trafiłyśmy do niej przed dwudziestą trzecią, po kilkugodzinnej podróży samochodem i (na szczęście) był to jedyny lokal w Ełku, który o tej godzinie serwował ciepły posiłek. Zamawiając cztery porcje różnych pierogów, byłyśmy pewne, że (jak to wszędzie bywa), pani wyjmie pierogi z lodówki wrzuci je na wrzątek ewentualnie na patelnie i danie będzie gotowe. A w Pierożkarni, na naszych oczach pani na stolnicę nasypała mąkę, połączyła ją z pozostałymi składnikami i zaczęła wyrabiać ciasto ma nasze pierogi. Gotowe rozwałkowała, wycięła krążki, które napełniła farszami. Także cała procedura ich powstania działa się przy nas. A same pierogi wyśmienite! Wróciłyśmy tam raz jeszcze na drugi dzień. Najbardziej smakowały nam pierogi nadziewane kozim serem oraz kołduny litewskie z baranina podawane z bulionem grzybowym. Do nich zamówiłyśmy surówki i kompot. W Pierożkarni za nieduże pieniądze można zjeść pyszny, treściwy, świeży posiłek do tego w przytulnym, klimatycznym lokalu. Te pierogi są grzechu warte!
Pierożkarnia
Wojska Polskiego 47
19-300 Ełk
Brak komentarzy
Prześlij komentarz