najlepsze!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTMHcg6q-k6zeeQpervlllpaj7v41bR51QLw0I0f6Fkr0gwJ4ohSBXXEuqgwu8ArzK4RpNjiFjDPC066nZxZu_8nsgPGsxhHd1HI-xQJGfwwsmo6z6FvYMGfTAo_ZtLy8oaig7qr60ui1F/s1600/mDSC_0968.jpg)
Składniki:
- 1/4 szklanki oleju roślinnego
- 1/2 szklanki pulpy z dyni*
- 1/4 szklanki maślanki
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka sezamu
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- odrobina a soli
- 200 g gorzkiej czekolady (użyłam 60% kakao)
* Żeby otrzymać pulpę z dyni, dynię kroję na duże kawałki i układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiam ją do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 st. C na ok. 30 minut (nie przekraczam 60 minut). Po tym czasie sprawdzam widelcem najgrubsze kawałki i jeżeli są już miękkie, wyciągam warzywo z piekarnika. Łyżką wybieram miąższ ze skorupy i miksuję ręcznym blenderem na puree.
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzałam do 200 stopni C.
2. Formę na muffiny wyłożyłam papilotkami.
3. W misce wymieszałam mokre składniki: pulpę z dyni, olej roślinny i maślankę, w drugiej misce suche: mąkę, sezam, cukier, proszek do pieczenia, cynamon, sól.
4. Połączyłam zawartość obu misek delikatnie mieszając. Dodałam startą na tarce o grubych oczkach (albo posiekaną noże,) czekoladę i jeszcze raz przemieszałam wszystkie składniki.
5. Łyżką przełożyłam gotową masę do papierowych foremek.
6. Formę z babeczkami wstawiłam do nagrzanego piekarnika. Piekłam 20 minut, aż muffiny wyrosły i nabrały złotego koloru.
7. Upieczone przełożyłam na kratkę do studzenia ciasta.
![]() |
dynię na te muffiny wybrał Franek :-) |
z chęcią spakowałabym je ze sobą do szkoły :) wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńtakie jesienne słodkości to ja uwielbiam!
OdpowiedzUsuń