Jajecznica z oscypkiem


 Niedaleko domu mam bazarek, na którym w każdy czwartek jest dostawa świeżych oscypków przywiezionych prosto z gór. Jeśli tylko zdążę zaopatrzyć się w ser, to w sobotę rano jemy jajecznicę z oscypkiem. I choć sery te są z Zakopanego, to jedząć śniadanie, przenoszę się na chwilę w Pieniny, które obok Bieszczadów kocham nad życie, a może nawet ciut bardziej.

Bacówka w drodze na Trzy Korony.
Baca robi oscypki.
Składniki na dwie porcje:

- 4 duże jajka
- 1-2 małe oscypki, starte na tarce o dużych oczkach
- masło do smażenia
- szczypta soli do smaku
- kiełki jarmużu (opcjonalnie)
- pieczywo

Przygotowanie:

1. Na patelni do grilowania zrobiłam tosty z chleba.
2. W misce wymieszałam delikatnie jajka.
3. Na drugiej patelni roztopiłam masło, wlałam jajka. Wymieszałam. Pod koniec smażenia, kiedy jajka zaczęły się ścinać, dodałam oscypka. Zamieszałam. Delikatnie doprawiłam solą uważając żeby nie dać jej za dużo, ponieważ oscypek sam w sobie jest słony.
4. Gotową jajecznicę przełożyłam na tosty i udekorowałam kiełkami z jarmużu.





Brak komentarzy

Prześlij komentarz