Mumie z parówek na Halloween

Mąż przysłał mi w zeszłym roku zdjęcie podobnych mumii z pomysłem żebym zrobiła takie dla Franka. Po wyjęciu z piekarnika młody z kolegami rzucili się na nie tak szybko, że zdążyłam w biegu zrobić tylko te dwa zdjęcia. W tym roku przygotuję je ponownie.


Składniki:

– opakowanie ciasta francuskiego
8 parówek, mogą być vege albo kiełbaski
– łyżeczka chrzanu
albo majonezu
– 16 ziaren pieprzu czarnego
- keczup

Przygotowanie:

1. Piekarnik nagrzałam do 200 stopni C.

2. Ciasto francuskie rozwinęłam i pokroiłam w cienkie paski. Każdą parówkę/kiełbaskę owinęłam 3-5 cienkimi paseczkami na wzór luźnego bandażu.

3. Owinięte w ten sposób mumie położyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiłam do piekarnika i piekłam 15 minut.

4. Po upieczeniu za pomocą widelca, końcówki łyżeczki wydłubałam „gałki oczne” i na każdej położyłam odrobinę chrzanu (albo majonezu), a na niego po ziarnie czarnego pieprzu tworząc oczy*. Przy pomocy nożyka nacięłam parówki tworząc usta.

Mumie podałam z keczupem.



* inna wersja wykonania oczu to ugotowane na twardo jajko i goździki.

Z białka jajka na twardo wycięłam „oczy”, które przymocowałam do mumii goździkami.




Brak komentarzy

Prześlij komentarz