To danie przywiozłam z imprezy od mojej Przyjaciółki. Tak bardzo mi smakowało, że już po kilku dniach spróbowałam je, z sukcesem, odtworzyć. Cały sekret udanego strogonoffa tkwi w dobrze usmażonych grzybach i cebuli.
Składniki:
- 0,5 kg boczniaków
- 30 dag pieczarek
- 1,5 czerwonej papryki
- 2 duże cebule
- dwie łyżki mąki (dałam kukurydzianą, ale może być pszenna, gryczana...)
- 0,5 szkl. wina (czerwone wytrawne)
- 2-3 łyżki śmietany 12%
- szklanka bulionu gotowanego na włoszczyźnie
- 3-4 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- sól do smaku
- czarny pieprz do smaku
- 1 łyżeczka mielonej papryki słodkiej
- szczypta papryki ostrej
- olej do smażenia
Przygotowanie:
1. Boczniaki pokroiłam na dość duże kawałki. Obsmażyłam na patelni, podsypując solą i mąką. Ponieważ jest ich dużo, smażyłam partiami. Grzyby mają być usmażone, a nie podduszane. Gotowe przełożyłam na duży talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.
2. Na tej samej patelni smażyłam osobno pokrojone na kawałki pieczarki, potem cebulę pokrojoną w półplasterki i paprykę, którą pokroiłam w kostkę, do wszystkiego dodając olej. Cebula powinna być zeszklona, miejscami tylko podsmażona na jasny brąz, podobnie papryka, zaś boczniaki i pieczarki przysmażone na złoty brąz.
3. Wszystkie usmażone produkty umieściłam w garnku, wlałam wino. Kiedy alkohol odparował wlałam bulion. Zawartość gara wymieszałam, doprawiłam solą, pieprzem i papryką mieloną. Dusiłam 15 minut pod przykryciem, na małym ogniu. Pod koniec dodałam koncentrat pomidorowy i śmietanę.
4. Dobrze jeszcze jest podsypać przed podaniem natką pietruszki.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz