Grzane wino piję bardzo często w okresie zimowym. Pomaga zwalczać mi zarówno zimową chandrę jak i przeziębienie. Najlepiej smakuje pite pod kocem z ulubioną muzyką w tle.
Składniki:
- 750 ml (butelka) półsłodkiego albo półwytrawnego wina
- 1 pomarańcza
- 1 cytryna albo limonka
- 6 - 8 goździków
- 2 kawałki kory cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2 gwiazdki anyżu (opcjonalnie)
- ziarenka z 1 laski wanilii
- kawałek imbiru
- 2- 4 łyżki miodu ( cukru, syropu klonowego albo innego słodzika)
Przygotowanie:
1. Zawartość butelki wlałam do garnka.
2. Ustawiłam na wolnym ogniu.
3. Pomarańczę i cytrynę sparzyłam i pokroiłam w plastry.
4. Mały kawałek imbiru pokroiłam w cienkie talarki.
5. Wszystkie składniki z wyjątkiem miodu wrzuciłam do powoli podgrzewanego wina.
6. Kiedy wino nabrało większej temperatury dodałam miód i powoli mieszałam.
7. Grzańca nie gotuję, tylko czekam, kiedy będzie blisko wrzenia. Wtedy rozlewam całość do szklanek.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz