Mini torcik, który przygotowałam dwa dni temu na urodziny Miłości mojego życia.
Składniki na kruche ciasto:
-
140 g mąki pszennej (użyłam krupczatkę)
-
40 g zmielonych migdałów
-
1/4 łyżeczki soli
-
100 g zimnego masła pokrojonego na kawałki
-
3 czubate łyżki cukru pudru
-
2 żółtka
Instrukcje:
1. W
misce wymieszałam suche składniki ( mąkę, sól, migdały).
2. Masło
z cukrem pudrem utarłam na średnich obrotach.
3. Dodałam
żółtka i wymieszałam do połączenia składników.
4. Partiami
wsypywałam suche składniki, które wymieszałam szpatułką.
5. Przełożyłam
na stolnicę oprószoną mąką. Podzieliłam na trzy części i
uformowałam płaskie krążki, które owinęłam folią spożywczą.
Włożyłam do lodówki na godzinę (można na noc).
6. Przyłożyłam
szablon ( w moim wypadku była to cyfra"6" w formacie A4 o
wysokości 23 cm) i bezpośrednio na papierze do pieczenia wycięłam
wzór.
7. Piekłam
w piekarniku rozgrzanym do 175C przez 12-15 min, do uzyskania
brązowo-złotego koloru.
Składniki
na krem:
-
100 g mlecznej czekolady
-
100 g śmietanki kremówki 30%-36%
-
2 łyżki masła
-
200 g mascarpone
Przygotowanie
czekoladowego kremu, który szykuję dzień wcześniej:
1.
W rondelku podgrzałam śmietankę z masłem. Kiedy zrobiła się
gorąca (nie należy jej zagotować!) zdjęłam z ognia i dodałam
połamaną na kawałki czekoladę. Po minucie mieszałam śmietanę
do momentu, aż czekolada się rozpuściła. Odstawiłam na bok,
ostudziłam do temperatury pokojowej.
2.
Serek mascarpone i cukier, ubijałam kilka minut. Do ubitego serka
dodałam roztopioną czekoladę ze śmietaną i ubijałam mikserem na
najwyższych obrotach pięć minut, aż masa stała się gładka i
lekko zwiększyła swoją objętość.
3.
Miskę z kremem przykryłam folią spożywczą i włożyłam do
lodówki na (minimum godzinę) noc. Krem powinien być dobrze
schłodzony.
Do
dekoracji:
Nadają
się dowolne dodatki. Ja użyłam:
–
kilka
żelków
-
cukierka „Grześka”
-
2 małe bezy
1.
Dolny spód ciasta posmarowałam od spodu odrobiną kremu, żeby nie
przesuwało się na paterze czy podstawce w czasie dekorowania.
2.
Dobrze schłodzony krem przełożyłam do rękawa cukierniczego z
dowolną końcówką. Wyciskałam go na kruche ciasto i bardzo
ostrożnie przykrywałam następnym kruchym spodem. Czynność
powtarzałam z każdym blatem. Wierzch tortu udekorowałam Oreo,
czekoladkami itp.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz