Chleb na zakawasie

fot. Kamil


























Produkty:

- zaczyn z poprzedniego chleba
- 500 g mąki pszennej
- 100-200 g mąki żytniej
- 100 g mąki orkiszowej (opcjonalnie)
- około szklanki pestek z dyni
- około szklanki łuskanych pestek słonecznika, 
- około szklanki mielonego siemienia lnianego
- garść czarnuszki (opcjonalnie)
- 3 łyżeczki soli
- około 0,5 l letniej wody
- oliwa do wysmarowania formy 

 Przygotowanie: 

1. Zaczyn wystawiłam z lodówki, żeby nie był całkiem zimny.
2. Sól rozpuściłam w szklance letniej wody.
3. 250 g mąki pszennej wymieszałam w dużej misce z pestkami dyni, słonecznika ( garść pestek odłożyłam do posypania chleba) i siemieniem lnianym. Całość zalałam wodą z solą, dodałam zaczyn z poprzedniego chleba (pierwszy zaczyn dostałam od Mateusza
4. Cały czas mieszając dodałam mąkę żytnią (im więcej tym chleb będzie ciemniejszy) oraz pozostałe 250 g mąki pszennej  i wody (musi utworzyć się masa, w której nie widać suchej mąki).
5. Formę wysmarowałam olejem,  przełożyłam do niej masę chlebową, wcześniej odkładając do kubka około 4-5 łyżek masy na następny chleb, (odłożony zaczyn może stać w lodówce maksymalnie 10 dni).
fot. Kamil
6. Wierz chleba można  dodatkowo posypać pestkami słonecznika i czarnuszki.
7. Formę z masą chlebową przykryłam ściereczką (można od biedy folią, ale trzeba dopilnować aby był dostęp powietrza) i odstawiłam na 12 godzin (na noc).
8. Rano, po 12 godzinach, nagrzałam piekarnik do 100 stopni, przez około 10 minut, a następnie podkręciłam moc w piekarniku do 180 stopni i włożyłam formę z wyrośniętym ciastem. 
9. Piekłam godzinę. Gdyby góra chleba zaczęła się za mocno przypiekać można przykryć folią do pieczenia.
10. Chleb powinien odstawać od formy i po przekręceniu jej do góry nogami wypaść. Może być lekko wilgotny od oleju. 
Jak wystygnie to oczywiście można już jeść!


1 komentarz