Czekałam na niego przez cały sezon i w końcu znalazłam pierwszy rabarbar na bazarku obok domu. Przysięgam, że byłam szczęśliwa jak dzieciak w sklepie ze słodyczami, kiedy go zobaczyłam i wiedziałam, że muszę szybko zrobić jakiś deser na jego bazie. Myślałam, że będzie to świetny patent żeby rabarbar przemycić mojemu synowi, który na razie nie jest jego fanem...
Składniki:
- 3 szklanki obranego i pokrojonego rabarbaru (około 7-8 łodyg)
- 1,5 szklanki truskawek + kilka do dekoracji ( umyte i pozbawione szypułek)
- 2 łyżki wody
- 400 ml mleka kokosowego, pełnotłustego
- 4-6 łyżek miodu
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
- 4 łyżki nasion chia (1/2 szklanki)
na górę:
- garść pistacji
- łyżka białego sezamu
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- łyżka nasion konopi (opcjonalnie)
Przygotowanie:
1. W średnim rondlu umieściłam posiekany rabarbar i przekrojone na pół truskawki. Dodałam dwie łyżki wody i na średnim ogniu gotowałam 10 minut, aż owoce całkowicie zmiękły.
2. Zdjęłam z ognia i pozostawiłam do ostygnięcia.
3. Kiedy owoce stały się zimne przeniosłam je do kielicha blendera. Dodałam mleko kokosowe, miód, wanilię i sól morską. Zmiksowałam do gładkości.
4. Przełożyłam utarte owoce z mlekiem do miski, dodałam nasiona chia i wymieszałam. Umieściłam w lodówce na minimum 20 minut (albo na noc) kilkakrotnie ucierałam, aby nasiona chia się nie zlepiły.
5. Przełożyłam do szklanek, a na wierzch położyłam pistacje, truskawki, sezam i zmielony cynamon.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz