Cukiernia Warszawska - Stare Miasto, Warszawa


W niedzielę będąc na spacerze i podziwiając warszawskie iluminacje 
chcieliśmy ogrzać się w przytulnym miejscu przy czymś smacznym i słodkim. 
Pierwsza na naszym szlaku pojawiła się Cukiernia Warszawska przy ulicy 
Świętojańskiej. Cukiernia Warszawska brzmi dumnie, a data w logo 1975
sugeruje, że ma swoja tradycję.
Chłopaki chyba przeczuwali, że za chwilę podadzą nam najgorsze desery ever!
Po wejściu do środka, naszym oczom ukazał się kiszkowaty lokal z dwoma 
pomieszczeniami. O wystroju zbyt wiele mówić nie będę, bo podobno o 
gustach się nie dyskutuje, ale z dobrym smakiem nie ma on nic 
wspólnego. Na ścianach między innymi nędzne kopie Jana Matejki, pod 
oknem pseudo kominek. Ale to to pół biedy. Biedą i kwintesencja złego 
smaku okazało się wszystko co zamówiliśmy. Czyli stara, zeschnięta 
eklerka z okropnym, słonym, sztucznym kremem. Syn, który jest słodkolubem po 
dwóch kęsach odpadł mówiąc, że "tak ohydnego ciastka nigdy nie jadł". Czekolada na gorąco podana letnia i tak słodka, że 
nie do  wypicia. Tyle miała wspólnego z prawdziwą czekoladą co te 
"dzieła" na ścianach z oryginałami. Czekolada to był zalany mlekiem 
cukier z kawałkiem rozpuszczonej podłej, mlecznej czekolady. Wstyd! 
Nawet Americana okazała się kawą z najniższej półki. Dopełnieniem tego 
smutku były nadęte, niemiłe i nieogarnięte kelnerki, które nie potrafiły 
odpowiedzieć nawet na "do widzenia". Ceny przemilczę... 
Nie polecam!


Na szczęście wizytę w tej cukierni wynagrodziła nam pięknie oświetlona 
Warszawa.



Cukiernia Warszawska - Stare Miasto Świętojańska 21, 
00-266 Warszawa 
Telefon: 533 300 596


1 komentarz