W czasie ostatnich upałów odkryłam przez przypadek cold brew czyli kawę macerowaną na zimno.
Taka
kawa nie jest, aż tak kwaśna jak tradycyjnie podawana kawa na ciepło.
Brak obróbki chemicznej nie pozbawia kawy zawartych w niej składników i antyoksydantów.
Warto wiedzieć, że taki gotowy napar po przefiltrowaniu może stać w lodówce do pięciu dni.
Składniki:
- 60-70g kawy
ziarnistej jasno lub średnio palonej
- litr zimnej wody, przegotowanej albo przefiltrowanej- ulubione mleko (opcjonalnie)
- kostki lodu
Przygotowanie:
1. Kawę krótko mieliłam, tak, żeby
nie była zmielona na pył, a grubo.
2. Zmieloną kawę wsypałam do
naczynia z pokrywką, które wcześniej opłukałam gorąca wodą aby pozbyć się bakterii, zalałam zimną wodą i włożyłam do lodówki
na noc (12 godzin)
3. Rano całą kawę przefiltrowałam.
W tym celu użyłam sitka z małymi dziurkami i kilka warstw gazy
aptecznej. Bardziej zaawansowana technologia do filtrowania kawy to
filtr papierowy lub materiałowy jak do chemexa lub ekspresu
przelewowego
4. Cold brew piję najczęściej z lodem. Czasami dolewam też
mleko.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz