Efekt
przedwczorajszych wypieków: ciasteczka antystresowe św. Hildegardy.
Czy są antystresowe, to się okaże. Przepis przyniósł z pracy mąż.
Zastąpią nam na bożonarodzeniowym stole pierniczki, które piekłam
6 dni temu, ale nie doczekały Wigilii.
Składniki:
-
200g mąki orkiszowej (użyłam orkiszową razową) + do posypania
stolnicy
-
125g masła
-
70g cukru trzcinowego
-
100g zmielonych migdałów bez skórki (dałam płatki migdałowe w
całości)
-
1 łyżka cynamonu,
-
szczypta gałki muszkatołowej
-
szczypta mielonych goździków
-
1 jajko
-
szczypta soli
Przygotowanie:
1.
Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni C.
2.
Mąkę wsypałam do miski, dodałam miękkie, pokrojone na kawałki
masło, cukier, migdały, jajko i przyprawy.
3.
Siekałam wszystkie składniki, aż się połączyły.
4.
Wyjęłam wszystko na stolnicę i zagniotłam szybko ciasto,
podsypując je delikatnie mąką.
5.
Zbite w kulę włożyłam na pół godziny do lodówki.
6.
Schłodzone ciasto rozwałkowałam na grubość około 3 milimetrów
i wykrawałam ciasteczka.
7.
Piekłam na blasze wyłożonej pergaminem przez około 20-25 minut.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz