Składniki:
- 1,20 kwaśnych jabłek (użyłam antonówki)
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżki masła + odrobina do wysmarowania blachy
- 0,5 szkalnki rodzynek
- 2 szklanki mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,5 szklanki brązowego cukru
- 200 g masła
- cynamon
- jogurt lub śmietana (opcjonalnie) gdyby ciasto okazało się "za suche"
Przygotowanie:
1. Jabłka obrałam ze skóry, pokroiłam na ćwiartki i pozbyłam się gniazd nasiennych.
2. W szerokim rondlu z grubym dnem rozpuściłam masło, umieściłam w nim kawałki jabłek, dodałam 4 łyżki cukru, wymieszałam i smażyłam kilkanaście minut, aż owoce zaczęły się rozpadać i puszczać sok. Dołożyłam rodzynki i dusiłam, co jakiś czas delikatnie miesząjac, jeszcze około 10- 15 minut. Pozostawiłam do ostygniecia.
3. Na stolnicę przesiałam mąkę z proszkiem do pieczenia, dodałam masło i całość drobno posiekałam. Dołożyłam żółtka i zagniotłam ciasto
( jeśli ciasto się rozpada dodaję odrobinę śmietany albo jogurtu).
4. Blaszkę wysmarowałam masłem, wyłożyłam na nią połowę ciasta, które gęsto ponakłuwałam widelcem. Wstawiłam ją, razem z pozostałym ciastem, na 10 minut do zamrażalnika.
5. Piekarnik nagrzałam do 175 stopni C.
6. Ostudzone jabłka wyłożyłam równomiernie na spód ciasta, a na nie pokruszyłam pozostałe ciasto. Oprószyłam je cynamonem i wstawiłam do piekarnika na 45 minut.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz