Składniki na 2 duże bochenki:
- 500 g mąki chlebowej
- 15 g świeżych drożdży lub 1 saszetka suszonych
- 2 łyżki letniego mleka (tylko do świeżych drożdży)
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki cukru do wypieków
- 6 średnich jaj, ubitych
- 240 g miękkiego masła
- 1 żółtko ubite z 1 łyżeczką zimnej wody do posmarowania
Przygotowanie:
1. Ze świeżych drożdży zrobiłam zaczyn. Rozrobiłam je z 2 łyżkami letniego mleka.
2. Misę od miksera lekko podgrzałam, wsypałam do niej mąkę (suche drożdże jeśli z takich robię brioszkę, jeśli ze świeżych to daję je później), sól oraz cukier. Dokładnie wymieszałam.
3. Do ubitych jaj dodałam zaczyn ze świeżych drożdży.
4. Do misy z mąką stopniowo wlewałam ubite jajka z drożdżami, miksując na wolnych obrotach.
5. Wciąż miksując dodawałam powoli masło. Kiedy całe było już wymieszane, miksowałam jeszcze przez 10 minut.
6. Miskę przykryłam lnianą ściereczką i zostawiłam w ciepłym miejscu, aż ciasto podwoiło swoją objętość.
7. W międzyczasie natłuściłam i oprószyłam mąką dwie keksówki.
8. Wyrośnięte ciasto przemieszałam drewnianą łyżką i podzieliłam na pół. Każdą z nich przekroiłam na trzy części.
9. Oprószonymi mąką rękami uformowałam kule, które umieściłam w przygotowanych formach. Lekko je docisnęłam, przykryłam folią spożywczą i zostawiłąm w ciepłym miejscu na 1- 3 godzin, aż urosły do 3/4 wysokości formy.
10. Usunęłam folię z ciasta, pędzelkiem wysmarowałam brioszki jajeczną glazurą.
12. Zostawiłam w formie na 5 minut, potem przewróciłam i ostudziłam na drucianej kratce.
Brioszki najlepiej smakują do dwóch dni od ich upieczenia. Można je zamrozić i zjeść w ciągu 6 tygodni
* przepis : Gordon Ramsay "Desery".
Brak komentarzy
Prześlij komentarz