Ta zupa ma zupełnie inny wymiar dzięki temu, że warzywa zostały wcześniej upieczone. To ostatni dzwonek kiedy szaleję bezkarnie z tą zupą, bo już niedługo addio pomidory.
Składniki:
- 4 czerwone papryki
- 3 kg pomidorów
- 2 cebule
- główka czosnku
- papryczka chili
- 0,7 litra bulionu z warzyw
- szczypta cynamonu
- łyżeczka octu balsamicznego
- sól do smaku
- czarny pieprz do smaku
- 1-2 łyżki oleju
- łyżka ziół prowansalskich
- 2 łyżki oliwy
- płatki parmezanu (opcjonalnie)
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzałam do 200 stopni C.
2. Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia, a na nią położyłam pomidory pozbawione szypułek i przekrojone wzdłuż na pół.
3. Papryki pokroiłam na ósemki i oczyściłam z nasion. Ułożyłam je, razem z główką czosnku w łupinie, na drugiej blasze, również wyściełanej pergaminem.
4. Wszystkie warzywa ułożyłam skórą do dołu. Pokropiłam 2 łyżkami oliwy i doprawiłam solą i ziołami prowansalskimi..
5. Blachy wstawiłam do piekarnika i piekłam około 40 minut.
6. Gotowe wyjęłam i ostudziłam. Z papryk zdjęłam skórę.
7. W garnku rozgrzałam niedużą ilość oleju. Wrzuciłam do niego obraną i pokrojoną w piórka cebulę. Po 3-4 minutach dodałam upieczone pomidory, papryki i wyciśnięte 3 ząbki czosnku razem z papryczką chili, cynamonem, octem balsamicznym i bulionem.
8. Zupę gotowałam około 20 minut. Po tym czasie zmiksowałam, przetarłam przez sito i dosmaczyłam solą i pieprzem.
9. Gotową czasami podaję z plastrem parmezanu.
Wygląda apetycznie! ;-)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2018! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń