Dopiero Franek wyszedł z jednej choroby, a już po dwóch tygodniach przyplątał się kolejny wirus. W takich sytuacjach na śniadanie najczęściej przemycam jaglankę, która podobno wspomaga leczenie infekcji. Nie ma nic bardziej pocieszającego niż ciepła, pyszna miseczka jaglanki w chłodny, jesienny poranek.
Składniki:
- 1/4 szklanki kaszy jaglanej
- 1 szklanka wody
- 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 banan
- 1 łyżeczka oleju kokosowego
Na wierzch:
- ulubione składniki np. nasiona dyni, świeże owoce, nasiona chia, orzechy
Przygotowanie:
1.Do rondelka wlałam szklankę wody, którą zagotowałam.
2. Kaszę jaglaną opłukałam w drobnym sitku i umieściłam w garnku z wrzątkiem. Zmniejszyłam ogień, dodałam sól, ekstrakt waniliowy i cynamon.
Gotowałam przez 10-15 minut.
3.Kiedy kasza wchłonęła całą wodę dodałam umytego, obranego i rozgniecionego widelcem banana. 4. Przed podaniem wmieszałam łyżeczkę oleju kokosowego i udekorowałam wybranymi dodatkami.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz